Prologue


Siedziałam. Na zimnej ziemi siedziałam. W pustym domu, bez żywej duszy. Siedziałam i czekałam. Czekałam… na co? Nikt tego nie wie.  9 letnia dziewczyna, bez rodziców, czekała… Nie wiedziała, nie myślała, że to wszystko tak się potoczy. Ma już lat 14, w domu dziecka czeka. Na rodzinę, na nowy dom… lecz nic nie nadchodzi. Teraz? Ma lat 16. Straciła nadzieję, marne szanse. Nie wierzy już, straciła wiarę. Lecz bóg, nadal ją kocha… ma dom rodzinę. Lecz, zamknięta w sobie pozostała. Cicha, bez życia. Próbują pomóc jej, lecz ona to odtrąca. Nie mówi, rzadko je.  Anoreksja… przez nią powoli umiera.  Lecz przez coś powraca do życia, zmienia się… na lepsze.

Odeszli i zrobiło się tak pusto i przeraźliwie cicho… Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Was.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy